Pleciony różaniec (komboskion, czotka, brojanica) na chrześcijańskim wschodzie jest bardzo rozpowszechniony. Chrześcijanie obrządku wschodniego (prawosławni i katolicy) używają go do tzw. ,,Modlitwy serca” lub ,,Modlitwy Jezusowej”.
Modlitwa różańcowa Wschodu i Zachodu ma swój wspólny korzeń i początek w modlitwach odmawianych przez mnichów z pierwszych wieków chrześcijaństwa. Pisze o tym św. Jan Paweł II:
Różaniec należy do najlepszej i najbardziej wypróbowanej tradycji kontemplacji chrześcijańskiej. Rozwinięty na Zachodzie, jest modlitwą typowo medytacyjną i odpowiada poniekąd modlitwie serca czy modlitwie Jezusowej, która wyrasta na glebie chrześcijańskiego Wschodu. (List Apostolski ,,Rosarium Virginis Mariae’’)
Czotki – (bo taka nazwa jest nam bardziej znana) wykonane są ze sznurka, splatane na przemian kolejnym węzłem, jak ludzkie działanie z Bożą Łaską, które staje się jedno z człowiekiem.
Na czotkach mogą pojawić się drewniane elementy (krzyżyk, koraliki) przypominające drzewo życia z raju i drzewo krzyża. Frędzel, którym często zakończony jest krzyżyk, według starych podań mnichów wschodnich oznacza Boże Miłosierdzie wypływające z Krzyża.Mnisi pytali się:,, Ile warta jest jedna zagubiona owieczka? Warta jest całej Krwi Jezusa, która za nią była wylana”. Dlatego w tradycji wschodu nazywa się te frędzel ,,Miłosierdziem”.
Symbolika frędzla nawiązuje również do kobiety cierpiącej, która pragnęła uchwycić się frędzla u płaszcza Jezusa, by zostać uzdrowioną ( Łk 8,44).
,,Panie Jezu Chryste, Synu Boży, zmiłuj się nade mną, grzesznikiem’’’- brzmienie modlitwy Jezusowej głęboko zakorzenione jest w Biblii. Nawiązuje do błagania niewidomego Bartymeusza (Mk 10, 46-52), łączy się z pokorną prośbą celnika (Mt 9,9-13), a także z natarczywym wołaniem kananejki, proszącej o litość (Mt 15,21-28)
Poza wzywaniem Imienia Jezus, istotnym elementem tej modlitwy jest skrucha i ukorzenie się. Słowa, które wypowiadamy, przenikają do serca, stając się pokornym wołaniem grzesznika, który zawierza Bogu całe swoje życie.
Nie trzeba na modlitwie dużo słów, lecz często wyciągać ręce i mówić: Panie, zmiłuj się nade mną. Jeśli w duszy zrodzi się walka, mów: Wspomóż mnie. A ponieważ On sam wie, co dla ciebie jest pożyteczne, zmiłuje się. Z sercem skruszonym zważaj na Imię naszego Pana. (św. Makary Wielki)